Zyskaliśmy nieprawdopodobną szansę. Jako pierwsza studencka drużyna (i to w dodatku z Polski) dostaliśmy propozycje nawiązania ścisłej współpracy z NASA, pozwalającą nam na pracę nad naszym łazikiem pod okiem specjalistów z NASA's w Jet Propulsion Laboratory, a dodatkowo między innymi możliwość odbycia tam stażu. Polski łazik w NASA? Byłoby to pierwsze tego typu przedsięwzięcie w historii.
Ale po kolei. Kim my w ogóle jesteśmy? Jak zaczęła się nasza przygoda z NASA?
Jeżeli kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak możesz przyczynić się do eksploracji i zasiedlania przestrzeni kosmicznej lub czy Polska ma potencjał do tworzenia technologii “nie z tej ziemi”, nasz projekt pomoże Ci rozwiać wszelkie wątpliwości. Projekt Eagle to studencki projekt wielkogabarytowego lądownika marsjańskiego Działamy jako część Koła Naukowego Pojazdów Niekonwencjonalnych OFF-ROAD przy katedrze Inżynierii Maszyn Roboczych i Pojazdów Przemysłowych na Wydziale Mechanicznym Politechniki Wrocławskiej. Od lat pracujemy nad studenckimi analogami technologii kosmicznych, jednak tym razem mamy szansę zaprezentować swoje własne rozwiązanie jednego z największych problemów napotkanych na drodze do kolonizacji Czerwonej Planety!
Skąd się wzięliśmy? W jaki sposób grupa studentów może zmienić historię (wszech)świata? To tylko kilka z pytań, na które chcemy wam odpowiedzieć!.
Zaczęło się niewinnie - w 2011 grupa studentów kochających kosmos chciała spróbować swoich sił jako konstruktorzy. W ten sposób powstał pierwszy Scorpio - analog łazika marsjańskiego wzorowany na tych, które od lat analizują powierzchnię naszego sąsiada.
Od tego czasu co rok pracujemy nad nowymi, ulepszonymi konstrukcjami, które wielokrotnie zajmowały miejsca na podium międzynarodowych zawodów łazików.
Nie chcąc poprzestać tylko na tym, zaczęliśmy rozwijać zarówno nasz zespół o nowych specjalistów, jak również nasze zainteresowanie technologiami kosmicznymi.
W ten sposób zainicjowaliśmy wiele projektów mających na celu promocję szeroko pojętego “space’a” zarówno wśród innych studentów, jak i wśród dzieci i dorosłych niezwiązanych z tą dziedziną nauk.
Dzięki ciągłemu dążeniu do ulepszania naszych technologii, jak i chęci rozszerzenia naszych działań, trafiliśmy na konkurs Red Eagle, organizowany przez Mars Society przy współpracy z NASA. Nauczeni doświadczeniem z naszych wcześniejszych projektów, postanowiliśmy przyjąć wyzwanie i rozwiązać problem, który od wielu lat nurtuje wszystkie agencje kosmiczne i blokuje możliwość zasiedlenia nie tylko Marsa, ale i innych pobliskich planet.
Ale o co właściwie chodzi? Co to problem? I czemu studenci mogą znać rozwiązanie?
Zacznijmy od początku! Każdy z nas z zapartym tchem słucha rzucanych na prawo i na lewo obietnic kolonizacji Marsa, jednak aby wysłanie chociaż jednej osoby na tą nieprzyjazną planetę było możliwe, musimy znaleźć sposób, aby wysłać tam …. wszystko inne! Chodzi oczywiście o materiały, narzędzia czy też technologie umożliwiające budowę bazy i podtrzymywanie ludzkiego życia. Brzmi banalnie? Niestety, o ile średniego wzrostu mężczyzna waży około 80 kg, łaziki które w tej chwili znajdują się na marsie - około 1 tony, to tego typu inwentarz może się pochwalić znacznie większymi gabarytami. Naukowcy są zgodni - jeżeli nie uda się nam stworzyć lądownika będącego w stanie przetransportować bezpiecznie na powierzchnię Marsa 10 tonowego ładunku, nie ma mowy o żadnej kolonizacji!
Takie też jest zadanie postawione studentom przez Mars Society i NASA - stwórz własną koncepcję lądownika umożliwiającego dostarczenie na Czerwona Planete 10 ton ładunku, używając dostępnych lub możliwych do opracowania do 2026 roku technologii. Oprócz tego wymagane jest też stworzenie pełnego kosztorysu oraz planu misji, biorąc pod uwagę, że wystrzelenie lądownika z powierzchni Ziemi musi odbyć się do końca 2026 roku.
Czemu NASA zdecydowała się dać takie wyzwanie studentom? Na przestrzeni ostatnich lat wielokrotnie udowodniono, że studenci dzięki swoim innowacyjnym pomysłom są w stanie opracować rozwiązania, na które nigdy nie wpadliby specjaliści z wieloletnim stażem. Nasze niekonwencjonalne podejście do wielu dziedzin nauki pozwala nam na spojrzenie na problem z szerszej perspektywy.
Brzmi pięknie, jednak jak grupa studentów z Polski zostaje zakwalifikowana, jako jedna z 5 drużyn z całego świata, do finału takiego konkursu oraz dostaje możliwość zaprezentowania swojego konceptu specjalistom NASA? Nie było łatwo!
Ponieważ żadne nas nie miało doświadczenia w profesjonalnych kosmicznych projektach, musieliśmy włożyć masę pracy i czasu wolnego w każdy, najmniejszy szczegół.
Rozpoczęliśmy od stworzenia nowej, interdyscyplinarnej drużyny. Oprócz mechaników i elektroników, stworzyliśmy podzespoły inżynierów materiałowych, biologów oraz fizyków. Musieliśmy się nauczyć także pozyskiwania informacji oraz organizacji tego typu przedsięwzięć. W tym celu nawiązaliśmy dialog naukowy ze specjalistami w ESA, CERNie oraz Mars Society Polska. Oprócz tego uzyskaliśmy także przydatne wskazówki od profesorów na naszej uczelni. Mimo to ilość czasu, który poświęciliśmy na prywatny research i spotkania projektowe, przerósł nasze wszelkie oczekiwania.
Jednak dzięki zaangażowaniu i wytrwałości całej drużyny udało nam się osiągnąć nasz cel - projekt naszego lądownika został wybrany jako jeden z 5 najlepszych projektów z całego świata, a my zostalismy zaproszeni na finał w celu zaprezentowania naszej koncepcji specjalistom NASA i Mars Society.
Co wyróżnia nasz projekt?
Lądownik Eagle został zaprojektowany w ten sposób, aby
optymalnie wykorzystać przestrzeń ładowni potencjalnej rakiety nośnej
projektowanej przez NASA. W projekcie wykorzystano moduł HIAD, który pozwala na zwiększenie
efektywnej powierzchni hamowania aerodynamicznego poprzez wypełnienie
gazem kilkunastu materiałowych pierścieni o zwiększającej się średnicy,
składających się na stożek. Innowację zastosowano także w elektronicznej stronie projektu. Wykorzystano druk 3D elektroniki, co pozwoliło znacznie zredukować masę układów przy jednoczesnym zachowaniu niskich kosztów produkcji.
Co zrobić, aby mieć swój wkład w ten niezwykły projekt? To proste:...
Od spełniania naszych marzeń i wzięcia udziału w finale konkursu, który odbywa się w Stanach Zjednoczonych, dzieli nas tylko... spora suma pieniędzy. Potrzebujemy ich na lot i zakwaterowanie dla naszych członków. Jeśli zdecydujesz się nasz wesprzeć - wspierasz nie tylko grupę zaangażowanych studentów z innowacyjnymi pomysłami, ale także przyszłość Polskiego Sektora Kosmicznego. Dla naszych darczyńców przygotowaliśmy szereg nagród, które na pewno zainteresują niejednego miłośnika kosmosu m.in. :
Zdjęcie z Corocznej Międzynarodowej Konferencji Mars Society Convention z naszymi podpisami oraz podziękowaniami
Dostęp do modelu oraz raportu zakwalifikowanego do finału przez Mars Society oraz NASA
Oficjalne podziękowania na naszym fanpage’u Projekt Scorpio
Możliwość umieszczenia loga firmy na wizualizacjach lądownika biorących udział w konkursie.
Każde zebrane przez nas 6 tysięcy złotych umożliwia jednemu członkowi zespołu przelot oraz zakwaterowanie w Los Angeles podczas finału konkursu, a co za tym idzie daje szansę zaprezentować zaprojektowane przez nas rozwiązania.
W tej chwili dzięki zbiórce jesteśmy w stanie wysłać na konkurs już 7 osób (oznaczonych na kolorowych fotografiach). Każda Państwa złotówka przybliża kolejnego z nas do spełnienia marzenia i zwiększa nasze szanse na wygraną w konkursie.