Zadoopie Reaktywacja

Projekt
zakończony
175
/ 120000 zł
4
wspierających
 

Witam serdecznie.


Mam na imię Mariusz, wyglądam mniej więcej tak... ale to chyba mało istotne :) 

 thumb_a366a9a_resize_1920_1080.jpg













Byłem Sołtysem jedynego Zadoopia w centrum Łodzi. Oto krótka jego historia...

Pomysł powstał pod koniec 2016r. podczas nocnego przecierania się przez Brzeziński las... a brzmiał "hmmm k... otworzę sobie bar" i tak zaczęło się dziać... dodam, że wcześniej nigdy nie prowadziłem żadnej działalności związanej z gastronomią ani niczym podobnym a nawet nie pracowałem na zmywaku ani w "restauracji" ze znaczkiem mewy...

Znalazłem lokal w bramie przy ul. Piotrkowskiej i zacząłem realizować swoje pomysły. Na początku powstało oświetlenie z gumofilca, później deski ze stodoły. Wystrój wnętrza powstawał na bieżąco, ze świeżo urojonych wizji. Wcześniej nie było żadnego planu działania. Po długich męczarniach z aranżacją wnętrza, która zajęła prawie pół roku nastąpiło otwarcie lokalu.


Z góry zakładając miał to być lokal nietuzinkowy, w którym brak jest wszechobecnej komercji. Nawet muzycznie odbiegaliśmy sporo od innych miejsc. Do słuchania daliśmy moją listę zbieraną od dziecka, czyli zbiórkę wszystkiego począwszy od gwiazd rocka lat 80, przez metal, połączony z szantami, Jackiem Kaczmarskim, skończywszy na bardziej współczesnych ale mało znanych zespołach punkowych i rockowych.

Z racji tego, że nie jestem wybitnym barmanem ani też alkoholikiem do picia serwowaliśmy głównie piwo w około 130 rodzajach w stałej roszadzie + plus kilka szotów i podstawowe drinki. Można było się u nas napić z wiadra, nalewać chochlą lub konewką do drewnianych kufli. 


thumb_a81ce52_resize_1920_1080.jpgthumb_2c38a10_resize_1920_1080.jpgthumb_5e024a0_resize_1920_1080.jpgthumb_ef22963_resize_1920_1080.jpgthumb_d6ac2d4_resize_1920_1080.jpgthumb_277adb3_resize_1920_1080.jpgthumb_2f6f391_resize_1920_1080.jpgthumb_ea1ca60_resize_1920_1080.jpgthumb_a630f70_resize_1920_1080.jpgthumb_03aba5f_resize_1920_1080.jpgthumb_9dc18c5_resize_1920_1080.jpgthumb_d3035cb_resize_1920_1080.jpgthumb_b0c80d1_resize_1920_1080.jpgthumb_cc9d9e2_resize_1920_1080.jpgthumb_ad9561d_resize_1920_1080.jpgthumb_e0b93c1_resize_1920_1080.jpgthumb_7a96225_resize_1920_1080.jpgthumb_f2fa24b_resize_1920_1080.jpgthumb_732ab8f_resize_1920_1080.jpgthumb_134c86c_resize_1920_1080.jpgthumb_399c737_resize_1920_1080.jpgthumb_51482ba_resize_1920_1080.jpgthumb_31c13b0_resize_1920_1080.jpgthumb_355975d_resize_1920_1080.jpgthumb_657701a_resize_1920_1080.jpgthumb_3795518_resize_1920_1080.jpgthumb_2ec9805_resize_1920_1080.jpgthumb_34654e0_resize_1920_1080.jpgthumb_293057f_resize_1920_1080.jpgthumb_3285e68_resize_1920_1080.jpg


Do wnętrza były dodawane na bieżąco nowe elementy wykreowane przez moją chorą wyobraźnię... świnie, szczury i pokrzywy w doniczkach stały się elementem wystroju. Za ściśnięcie chrumkającego wieprza można było od barmana dostać dmuchanym młotkiem przez łeb. 

Bar stał się miejscem innym niż wszystkie lub jak kto woli takim samym jak żadne. Ludzie dobrze się bawili a ja mogłem realizować swoje chore pomysły na promocje i zabawianie gości. 

Jeździliśmy na kiblu po Piotrkowskiej, stworzyliśmy znaki drogowe za które ganiała nas straż miejska, pisała o nas lokalna prasa i realizowaliśmy wiele innych ciekawych pomysłów. 

Nadszedł również czas na stworzenie prawdziwego zadoopiowozu... 

 thumb_32f085c_resize_1920_1080.jpg


którym nie dość, że mogliśmy przejechać przez każde zadupie to jeszcze brać udział w różnych akcjach charytatywnych. Byliśmy na WOŚP, promowaliśmy również inne akcje... i to nie ze względu na reklamę. Po prostu dało to nam taką możliwość... z której byliśmy dumni.


thumb_4b8073d_resize_1920_1080.jpgthumb_e7cd705_resize_1920_1080.jpgthumb_ae8020e_resize_1920_1080.jpg


Klienci "Zadoopiacy" którzy nas odwiedzali bardzo chwalili nasz lokal, za obsługę, która słuchała co się do nich mówi i potrafiła porozmawiać mądrze na prawie każdy temat, za wystrój i ogólny klimat lokalu. Pamiętam historię grupy turystów z Wielkiej Brytanii którzy nas kiedyś odwiedzili. Dopadli się do naszej wiszącej na ścianie gitary i zaczęli na niej grać... w końcu któryś z nich polubił naszą stronę na facebooku... weszliśmy na jego profil, gdyż zaciekawiło nas jego zdjęcie. Doszliśmy do wniosku, że gra w jakimś zespole. Znaleźliśmy go na YT i puściliśmy z głośników barowych... gość chwilę się wsłuchał i powiedział do reszty... "słuchajcie to chyba ja"... wychodząc stwierdzili, że zwiedzają Polskę od tygodnia, a to jest najlepszy lokal w jakim dotychczas byli. 

I zrozumieliśmy, że właśnie po to powstało Zadoopie... 

O czym może poświadczyć nasza strona na facebooku:

Zadoopiowe recenzje


Tak dobrze się przy tym bawiłem, że nawet miałem w planie rozszerzyć Zadoopie w późniejszym czasie o inne lokalizacje. W tym celu nazwa Zadoopie została zastrzeżona.

Było tyle planów i dobrej zabawy. 

Aż tu nagle przyszedł grudzień i ktoś kupił naszą kamienicę nakazując się pakować i zmieniać lokalizację... i Zadoopie musiało się zwinąć.

Punkt przestał istnieć ale my nie... ciągle staramy się wspierać różne akcje, ciągle odbieramy wiadomości pt. kiedy zostanie otwarty nowy lokal. Ludzie nas zapamiętali.

Teraz plany i pomysły są jeszcze bardziej rozległe... lecz nie wiemy czy nam się to uda. 


Pomysł na zrobienie zrzutki publicznej podsunęła mi niedawno jedna z naszych klientek (za co osobiście dziękuję).


Chcemy na nowo posadzić Zadoopie na Piotrkowskiej i dalej być miejscem jedynym w swoim rodzaju i co najważniejsze nie nudnym. Do tego jednak potrzebna mi jest Wasza pomoc, gdyż nie uzbieram już takiego kapitału po raz drugi. 

Chcielibyśmy aby na Zadoopiu zagościła muzyka na żywo, występy stend-up-erów i galeria pt. Zadoopie Łodzi.


Oczywiście nie będzie to tak po porostu zrzutka na otwarcie baru bo gość ma marzenia... jeśli dzięki nam się uda nie pozostaniemy obojętni. 

Pod patronatem jednego z redaktorów dużej lokalnej gazety znajdziemy potrzebującą rodzinę lub osobę nie posiadającą własnych środków na edukację i będziemy ją wspierać jak tylko się da. Również gdy nie uda nam się nazbierać wystarczającej kwoty, to co mamy przeznaczymy na jakiś szczytny cel.


Oto przykładowy kosztorys tego przedsięwzięcia:


Wynajem lokalu min. 4500zł/miesiąc
Kaucja za lokal min. 10000zł
Aranżacja ok. 20000zł
Wyposażenie ok. 20000zł
Zadoopiowa przyczepa ok. 2000zł
Wydatki na nową reklamę ok. 7000zł
Przewidywany czas remontu  4-6 miesięcy * min 4500zł
Pierwsze piwa w lodówkach i inne przysmaki ok. 16000
Wydatki nieprzewidziane i niewymienione ok. 20000

Minimalna kwota jaką potrzebujemy do aby zacząć projekt to min. 60000,00 zł

Podaję link do naszej strony na facebooku abyście mogli zobaczyć jak to było... a może być jeszcze lepiej :)

Zadoopie na Facebooku


Zachęcam do wspierania projektu.

Pozdrawiam,

Sołtys Zadoopia Mariusz

Regulamin komentowania

Wybierz nagrodę