Publikacja utworu "Ludzkie pojęcie". Debiututankca książka, która wywoła lawinę nieznanych Ci jeszcze emocji...

Projekt
zakończony
0
/ 15000 zł
0
wspierających
 

O projekcie: 

      Debiutancka książka w rękach wydawnictwa dąży do wydania. Powinna ukazać się już całkiem niedługo. Umowa z wydawnictwem została podpisana więc pozostała jedynie kwestia dofinansowania Autorki, ponieważ umowa określa współdofiansowanie wydania książki przez Autora. Podjęłam się wydania za wszelką cenę, ponieważ jestem przekonana, że na prawdę warto poświęcić uwagę.


O mnie:

                                thumb_af64d58_resize_1920_1080.jpg


 Na imię mi Dominika. Jestem osóbką roztrzepaną i mało ogarniętą. Piszę, tworzę i to jest to co chciałabym robić w życiu, pisząc czuję się spełniona. Jedyne o czym marzę bardziej niż o świętym spokoju do pisania to to aby wydać to co piszę. Udało mi się dotrzeć do tego momentu, w którym wydawnictwo Novae Res podjęło się wydania mojej debiutanckiej książki. I wy możecie mi pomóc  i wydać tę książkę razem ze mną! Serdecznie do tego zachęcam i tu właśnie na zachętę wrzucam opis i kilka fragmentów utworu. Zerknij, może warto?

kontakt do mnie: https://www.facebook.com/Domika-298629414322140/


O książce:

     Książka skupia się głównie na emocjach, które zalewają niemal każdą stronę i wzbudzają różnorodne odczucia u czytającego. Opisuje historie z życia wzięte jak i dziwne myśli młodej zadziornej dziewczyny, która pomimo przeciwności losu stara się nie poddawać i brać wszystko, co los jej daje. Utwór opisuje najbardziej mroczne odmęty ludzkiego umysłu i pojmowania świata oraz to jak to pojmowanie wraz z upływem czasu się zmienia. 


 A oto kilka fragmentów: 

   "...Miałam wrażenie, że postradałam zmysły i to wszystko sobie zmyśliłam, że to wszystko tylko mi się przyśniło. Ale ból klatki piersiowej przypominał mi, że to było realne, że mój umysł nie jest aż tak szalony..."


   "...Siedzę sztywno z gorącym kubkiem w dłoni i patrzę tępo przed siebie w czystą żółć ściany na przeciw mnie. Żałość w sercu. Gorzki smak. Nie wiem czy ta gorycz to herbata czy życie. W mojej głowie przewijają się tysiące bzdur bez ładu i składu a coś głębiej skręca mnie całą, ściska, pęta ciasno. Czuje napływające do oczu łzy. Nawet nie staram się ich powstrzymywać. Łzy zamazują mi pole widzenia. Nie chcę żyć w takim świecie. Nie chcę tego szaleństwa. Nie jestem odpowiednio dostrojona..."


  "...Rodzimy sie i umieramy. Mamy prawo do szczęścia i zostawienia jakiegoś śladu oryginalności na tym świecie..."





Regulamin komentowania