Poznajmy się ;)
Cześć, nazywam się Gosia! Na co dzień pomagam innym (zwierzętom i ludziom) - zawodowo i prywatnie. Ale tym razem to ja potrzebuję wsparcia w realizacji mojego marzenia. Chcę połączyć moją pasję do przyrody i zwierząt z fotografią i tworzyć sztukę za pomocą aparatu!! Szczegóły projektu nieco niżej ;)
Kim jestem? W skrócie można mnie opisać: naukowy umysł z artystyczną duszą ;) Moją pasją od zawsze były zwierzęta i przyroda, oraz nauki psychologiczne. Nic więc dziwnego, że ukończyłam studia biologiczne, po czym zdobyłam kompetencje zoopsychologa oraz equine assisted coacha (skomplikowanie brzmi ;D wyjaśnienie poniżej). Na co dzień łączę te wszystkie umiejętności, by pomagać ludziom i zwierzętom odkryć to, co w nich najpiękniejsze oraz odnaleźć prawdziwe porozumienie.
Jako zoopsycholog wspieram ludzi w odnajdywaniu wspólnego języka z ich podopiecznymi, by mogli pełniej cieszyć się wspólnymi chwilami. Pracuję głównie z końmi oraz psami. Moja chęć pomagania słabszym sprawiła, że od samego początku mojej przygody z tym zawodem pomagałam skrzywdzonym przez ludzi koniom ponownie zaufać człowiekowi i otworzyć się na kontakt ze światem. Praca niełatwa i często bardzo niebezpieczna, lecz ogromnie potrzebna, a kontakt z tymi wspaniałymi, niezwykle wrażliwymi stworzeniami, otwiera i zmienia serce w wyjątkowy sposób.
Natomiast, jako tzw. equine assisted coach, zabieram ludzi w inspirującą podróż w głąb ich natury - oczywiście w asyście koni ;) Tutaj, w towarzystwie/przy obecności koni, pomagam ludziom odkryć prawdziwych siebie, odnaleźć swoje unikalne piękno i uwierzyć we własne możliwości, w swoją wartość, zrozumieć siebie i pokochać na nowo. Uważam bowiem, że jeśli chcemy mieć piękne relacje z innymi ludźmi bądź swoimi zwierzakami, to najpierw potrzebujemy mieć piękną relację z samym sobą. Kocham towarzyszyć ludziom w ich zmianach, to dla mnie ogromny przywilej móc być częścią ich wewnętrznej wędrówki!
Fotografia - czyli co mi w duszy gra ;)
Moja artystyczna dusza, oprócz zamiłowania do łyżwiarstwa figurowego, ciągnie mnie niestrudzenie od lat w stronę fotografii. Moim ogromnym marzeniem zawsze było rozwinąć tę pasję i zająć się fotografią profesjonalnie. Wiele się ostatnio w moim życiu wydarzyło i stwierdziłam, że to właściwy moment, by tę wizję zrealizować.
Chcę odzwierciedlać w swoich kadrach piękno i wyjątkowość świata przyrody, inspirować ludzi i uwrażliwiać ich na niezwykłość żyjących obok nich zwierząt, ukazywać to, co niewidoczne dla oczu, lecz jasne dla serca. Chcę wprowadzać odrobinę magii, zachwytu i refleksji do naszej szarej codzienności, a poruszając serca ludzi - zmieniać z nimi świat na bardziej życzliwy, barwny, pełniejszy... po prostu lepszy.
Poniżej kilka moich zdjęć, zrobionych telefonem kom., poddanych delikatnej obróbce graficzne (tyle, ile się da zdziałać z jpg)
Czego potrzebuję?
By móc to robić, potrzebuję sprzętu fotograficznego, a ten, jak się domyślacie, nie jest tani. Chcę dawać jakość osobom, które mi zaufają - to dla mnie ważne z racji szacunku dla drugiej strony i zadbania o nią w jak najlepszy sposób oraz profesjonalnego podejścia do pracy.
Sprzęt, jaki jest mi potrzebny:
Niestety przekracza on moje możliwości finansowe - każda z wymienionych powyżej rzeczy to wydatek min. 5 tys. zł, czyli łącznie potrzebuję wydać min. 15 tys. zł, by móc zrealizować moje fotograficzne marzenie. Czas jest istotny, ponieważ chciałabym bardzo już w okresie letnim go zakupić, by móc jeszcze w sprzyjających warunkach pogodowych zacząć praktykować i doskonalić warsztat.
Bardzo więc proszę o pomoc, bo bez Was nie dam rady. Długo zbierałam się na odwagę, by tutaj napisać, ponieważ nie mam w zwyczaju być po tej stronie "barykady" ;) Zawsze wolę być tą, co pomaga, ale tym razem otwarcie proszę - jeśli możesz, wesprzyj mnie, to dla mnie naprawdę ważne. DZIĘKUJĘ!
Kontakt do mnie: www.malgorzatarokicka.pl
Social media: Facebook | Instagram