Niedawno na Madagaskarze, w pewnej zapomnianej przez ludzi dolinie, znaleziono płat dziewiczego lasu. Przyrodnicy z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody „Salamandra”, we współpracy z naukowcami z innych krajów i władzami Madagaskaru, chcą przebadać ten obszar i doprowadzać do objęcia go ochroną prawną, zanim drzewa zostaną wycięte a dżungla zmieniona w użytki rolne. Rozpoczął się wyścig z czasem. Pomóż nam go wygrać!
Pozostałości pierwotnych lasów Madagaskaru to bezcenne ostoje endemicznych gatunków
Dlaczego trzeba działać?
Los niechronionych cennych przyrodniczo terenów na Madagaskarze jest praktycznie przesądzony. Są wypalane, zamieniane na pastwiska i prymitywnie uprawiane pola. Na tej wyspie kto pierwszy wypali las, staje się właścicielem ziemi. Gleba bardzo szybko jałowieje i po paru latach nie nadaje się już pod uprawy. Większość powierzchni wyspy zajmują gołe połacie, na których niemal już nic nie chce rosnąć. Płatów pierwotnej dżungli jest bardzo mało i z każdym rokiem mniej. A miejsc takich, jak to właśnie odkryte, nikt nie spodziewał się znaleźć.
Wkrótce odbędzie się więc międzynarodowa ekspedycja badawcza, której celem jest zinwentaryzowanie walorów przyrodniczych ocalałego obszaru. Wezmą w niej udział eksperci od różnych grup organizmów. Dzięki naszemu zaangażowaniu (przyrodników z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody „Salamandra”) możliwe będzie poznanie składu gatunkowego takich grup, jak nietoperze, porosty i mszaki.
Efektem wyprawy będą twarde dane naukowe, które są niezbędne do prawidłowego zaplanowania i objęcia obszaru ochroną, w tym prawną – w formie rezerwatu lub parku narodowego. Jest to pierwszy i najważniejszy krok w stronę uratowania go przed bezpowrotną dewastacją.
Pomoc ubogim i słabo rozwiniętym krajom, to nie tylko przesyłanie lekarstw, czy ubrań. To także wsparcie merytoryczne, aby znali wartość zasobów które posiadają, potrafili je docenić i racjonalnie z nich korzystać. Zachowane, mogą przez pokolenia przynosić zyski np. z turystyki. Polacy rzadko mają okazję bezpośrednio przyczynić się do ochrony lasów tropikalnych. Tym razem jest taka możliwość!
Na Czerwonej Wyspie (tak często nazywa się Madagaskar), aby zamienić taki krajobraz...
... w taki,...
... a następnie taki, potrzeba zaledwie kilku lat. I na obszarach niechronionych dzieje się to powszechnie
Kto bierze udział w ekspedycji?
Całą akcją kieruje Centrum ValBio – jedna z najbardziej profesjonalnych jednostek naukowo-ochronnych na Madagaskarze, zajmująca się głównie badaniem lemurów. Twórca i kierownik Centrum, dr Patricia Wright, zaprosiła do współpracy specjalistów z różnych dziedzin, w tym nas - przyrodników z PTOP „Salamandra”. Dr Wright od ćwierć wieku prowadzi badania na Madagaskarze i skutecznie przyczynia się do ochrony jego przyrodniczych skarbów. To z jej inicjatywy powstał np. słynny Park Narodowy Ranomafana. Jej doświadczenie sprawia, że przedsięwzięcie ma duże szanse powodzenia.
Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra” to
jedna z najbardziej aktywnych polskich organizacji przyrodniczych, wyróżniających się
profesjonalizmem i wysoką skutecznością działań. Ma status organizacji pożytku
publicznego. Poza licznymi przedsięwzięciami w Polsce, od kilku lat coraz
częściej prowadzimy działania także poza krajem – tam, gdzie przyroda jest
zagrożona, a wiedza i doświadczenie polskich przyrodników mogą się przydać. W
roku 2015 przeprowadziliśmy np. ekspedycję naukową w Kenii.
Uczyliśmy kenijskich biologów nowoczesnych technik badania nietoperzy i
rozpoznawaliśmy faunę tych zwierząt w okolicach Jeziora Wiktorii (ten projekt
także był współfinansowany dzięki crowdfundingowi). W latach 2015-2016
współpracowaliśmy (nadzorując część organizacyjną i merytoryczną) przy produkcji serii filmów dokumentalnych „Mapa Ginącego Świata”, dotyczących handlu zagrożonymi gatunkami. Były one kręcone w Wietnamie, na Sri
Lance w Kenii i na… Madagaskarze.
O naszej organizacji i wielu innych prowadzonych przez nas działaniach można
przeczytać na stronie www Towarzystwa oraz profilu na FB.
Centrum ValBiolo zlokalizowane przy granicy Parku Narodowego Ranomafana specjalizuje się w badaniach lemurów
Z naszej organizacji w ekspedycji naukowej „Zaginiona dżungla Madagaskaru”
wezmą udział Marta i Andrzej Kepelowie.
Oboje są przyrodnikami (chiropterologami, czyli znawcami nietoperzy) z dużym
doświadczeniem w badaniach terenowych, w tym w tropikach. Prowadzili między
innymi badania nietoperzy w Kenii. Znają Madagaskar (przemierzyli go wzdłuż i
wszerz) i występujące tam nietoperze. Andrzej doktoryzował się z
porostów – stąd podjął się przebadania także tej grupy. Po powrocie, przy
oznaczaniu materiału zielnikowego pomagać nam będą też inni polscy
eksperci.
Na Madagaskarze nie ma badań naukowych bez malgaskich studentów i naukowców. Ich udział jest rozsądnym i dalekowzrocznym warunkiem, stawianym przez organy ochrony przyrody Madagaskaru przy wydawaniu zezwoleń na tego typu działania. Dzięki takiej polityce stopniowo powstają w tym kraju rodzime fachowe kadry naukowe. Bez nich niemożliwa była by skuteczna ochrona środowiska wyspy i efektywne rozpoznawanie jej zasobów. W naszej ekspedycji będą więc uczestniczyli lokalni studenci, których nauczymy głównie różnych metod badania nietoperzy i rozpoznawania ich gatunków.
Wszystkie działania będą prowadzone za zgodą władz ochrony przyrody Madagaskaru, które niecierpliwie czekają na wyniki i deklarują chęć objęcia na ich podstawie tego obszaru ochroną. Ta współpraca jest kluczowa dla powodzenia całej akcji.
Zjawa madagaskarska to jeden z trzech występujących w tym kraju gatunków nietoperzy owocożernych
Kiedy i gdzie?
Ekspedycja, której dotyczy niniejsza zbiórka, odbędzie się w czerwcu 2017. Miejscem będzie wspomniany na wstępie, nowoodkryty pierwotny las (jego dokładna lokalizacja na razie musi pozostać tajemnicą, by nie narazić go na dziką eksploatację). Spodziewamy się, że może on być ostoją wielu cennych gatunków – w tym być może jeszcze nieznanych nauce. Teren badań to przede wszystkim w pełni naturalny, niezmieniony przez człowieka drzewostan, ale też jaskinie, w których podczas pierwszej wizji stwierdzono nietoperze.
Nie wykluczamy, że dokładne przebadanie tego obszaru
będzie wymagało kolejnych wypraw. Na razie skupiamy się na tej ekspedycji,
która da pierwszy obraz jego walorów przyrodniczych i pozwoli zaplanować
kolejne działania.
Podczas tej ekspedycji badanie porostów i mszaków ograniczymy do tych gatunków, które da się znaleźć w dolnym piętrze lasu
Finansowanie (dlaczego crowdfunding?)
Prośba o pomoc w przeprowadzeniu badań na Madagaskarze była niespodziewana. Trwa wyścig z czasem, by objąć ten obszar ochroną prawną nim zacznie być eksploatowany przez firmy drzewne, a teren po wycięciu zostanie wypalony pod pastwiska dla zebu. Nie ma czasu, by rozpoczynać trwające miesiącami czy latami starania o niepewne środki z funduszy pomocowych. Działać trzeba TERAZ!
Organizacje i instytucje wysyłające specjalistów same
muszą zapewnić ich wyposażenie i pokryć pozostałe koszty.
Postanowiliśmy dać wszystkich polskim miłośnikom przyrody możliwość osobistego zaangażowania się w ratowanie fragmentu lasu tropikalnego. Jeśli zachowanie bioróżnorodności świata, a szczególnie zwrotnikowej dżungli, leży wam na sercu, możecie mieć swój własny wkład w jej ochronę. Choć brakuje nam stosunkowo niewiele, bez Waszej pomocy się nie uda!
My bierzemy udział w badaniach nieodpłatnie – jako
wolontariusze. Podobnie nieodpłatna będzie pomoc innych polskich przyrodników
przy oznaczaniu zebranego materiału roślinnego i grzybowego. Udało się już zapewnić środki na pokrycie kosztów przelotów samolotem na Madagaskar. Zapewniony jest także podstawowy sprzęt campingowy oraz woda i żywność podczas ekspedycji.
PTOP „Salamandra” udostępnia posiadany sprzęt, jednak nie jest w stanie pokryć wszystkich potrzeb.
Czego nam jeszcze brakuje?
Aktywne nocą mikruski to najmniejsze lemury. Do tej pory na Madagaskarze odkryto 24 ich gatunki, choć być może jest ich więcej. Nie wiadomo, ile już wyginęło, zanim ktokolwiek je opisał
Na co zbieramy środki?
1. Drobne, acz niezbędne wydatki związane z ekspedycją:
2. Sprzęt i materiały niezbędne do przeprowadzenia badań:
Część z wymienionego wyżej sprzętu zostanie przekazana lokalnym malgaskim badaczom i studentom, którzy będą z nami prowadzić prace, aby umożliwić im samodzielne kontynuowanie badań. Niestety, poziom ekonomiczny wyspy jest tak niski, że nie dysponują oni nawet porządnymi latarkami, nie mówiąc o sieciach czy detektorach.
Środki potrzebne na powyższe dwie grupy wydatków (wraz z opłatami dla serwisu) składają się wspólnie na kwotę podaną jako suma założona do zebrania.
Jeśli nie uda się zebrać całej zakładanej kwoty, kupimy przynajmniej część potrzebnego sprzętu. Zawsze lepiej uzyskać mniej danych, niż nic. Dlatego zbiórka odbywa się w trybie „BIERZESZ ILE ZBIERZESZ". Mamy jednak nadzieję, że miłośników przyrody gotowych wesprzeć to przedsięwzięcie jest już w Polsce tylu, że uda się pokryć najważniejsze koszty.
Gdyby udało się uzyskać większe środki niż zakładana kwota, moglibyśmy znacząco zwiększyć efektywność badań, poprzez zakup dodatkowego sprzętu, składającego się na grupę trzecią:
3. Sprzęt zwiększający efektywność badań:
Zgodnie z regulaminem obok podajemy nagrody, które zobowiązujemy się przekazać naszym darczyńcom. Poniżej pokazujemy przykłady upominków dla sponsorów w formie drobnego rękodzieła. Podobnie jednak, jak było to w przypadku projektu badawczego w Kenii, ostatecznie przywiezione przedmioty mogą różnić się od tych na zdjęciach. Zastrzegamy, że nie wiemy dokładnie, co uda się nam na miejscu kupić (tego nie da się zaplanować w przypadku Madagaskaru). Będziemy się starać, by nasze zakupy dodatkowo wsparły lokalnych rzemieślników, a może i artystów, co – nie wątpimy – dodatkowo zwiększy satysfakcję naszych darczyńców.
Wyjaśniamy, że nie deklarujemy wysyłania z Madagaskaru pocztówek do sponsorów, co jest często stosowaną formą nagrody w innych projektach. Po prostu w tym kraju znalezienie i wysłanie kartek pocztowych nie jest rzeczą prostą, a my zasadniczo będziemy siedzieć w lesie, z dala od tak zwanej cywilizacji. Z tej samej przyczyny nie deklarujemy przesyłania z miejsca badań e-maili czy newsów na stronę internetową lub Facebooka. Będziemy tam nie tylko poza zasięgiem Internetu czy komórek, ale i elektryczności.
Sponsorzy strategiczni
W trakcie niniejszej zbiórki wsparcia finansowego lub rzeczowego naszej wyprawy o wartości ponad 1000 zł (kwalifikującej do tytułu sponsora strategicznego) udzieliły wymienione niżej podmioty. Więcej informacji podajemy w Aktualnościach. Dziękujemy!
Odwiedź nas