Dzień dobry,
nazywamy się Epic Random Day. Jesteśmy
studentami PWST we Wrocławiu, wydział lalkarski. Zawsze fascynowała nas
możliwość przekazania treści bez używania słów. Możliwości było wiele, ale nam
najbliższy był film. Ekstremalnie niszowe produkcje tworzyliśmy w naszym
mieszkaniu, w szkole, w miejscach codziennych. Każda sytuacja wokół prowokuje,
aby spojrzeć na nią z innej perspektywy. Pójść dalej za ciągiem skojarzeń.
Wystarczy być otwartym na pozorną „rutynę".
W końcu zdecydowaliśmy się połączyć obraz ze słowem. Kolęda stała się pretekstem do ukazania jakie konsekwencję przyniosło za sobą słowo. Stworzyło cały system w którym żyjemy. Obecnie słowo jest już tak zużytym środkiem wyrazu, że powinno ulec transformacji w wyższą formułę.
Obraz zaś jest drogą człowieka przez trzy etapy jego życia. Człowieka, któremu
narzuca się rzeczywistość. Człowieka, który z rzeczywistością walczy. I człowieka,
który rzeczywistość akceptuje.
Na co zbieramy?
Nie wie co to strach, a jeśli już wie to nie boi się o nim mówić.
Dumny student I roku Wrocławskiej PWST. Filmy chce tworzyć, w filmach chce grać, o filmach chce mówić. W wolnym czas pływa po asfalcie na rolkach i jeździ na festiwale muzyczne.
Kocha oddech świata, którego nie zna, dlatego go eksploruje,
aby żyć pełną piersią. Śpiewa choć nie umie, tańczy choć potrafi, gra, bo tak
czuje. Życie określa jako jedną wielką metaforę, a Teatr jako katalizator
myśli. Stara się żyć chwilą, ale liczba sentymentalnych bibelotów tarasuje mu
wejście do pokoju. Dużo gada, mało robi, dużo robi, mało gada - jak mu się chce.
Paweł Janyst
Niezidentyfikowany obiekt chodzący - stale przeplata humor z powagą, to co ludzkie z tym co boskie. Na szali życia Pawła znajduje się z jednej strony Kameleon, z drugiej Paw, czasem przyczajony Tygrys, innym razem niewinna Panda. Student V roku PWST, aktor charakterystyczny, ale tylko na Filmwebie, bo w swojej awangardowej karierze, będzie wcielał się w postaci kobiet, kolorów, i kształtów.