Katowice w Nice - wyzwanie na 40.

Projekt
zakończony
3945
/ 6599 zł
17
wspierających
 

Zbliżając się do pewnej symbolicznej granicy, granicy w wieku, po której podobno tak wiele się zmienia, postanowiłem zrealizować sobie marzenie. Dla wielu nie do zrealizowania, nawet dla mnie sprzed kilku lat. 

Kilka lat temu zacząłem biegać, po roku pęknął pierwszy maraton, ale zawsze szukam czegoś nowego i wtedy pojawił się projekt triatlonowy, w który zawodowo się włączyłem. Postanowiłem spróbować – tym bardziej, że biegają już wszyscy ;-). Pływałem od dziecka, sekcja pływacka na studiach, kolarstwo górskie to pasja z liceum i czasu studiów i następnych lat po nich więc jak nic będzie ze mnie traitlonista pełną gębą.

Treningi, konieczna zmiana zegarka treningowego (na taki dla triatlonistów), kilka startów i sezon triathlonowy za mną – frajda która się pogłębia z każdym dniem.

Każdy kto zaczął zabawę z triathlonem prędzej czy później będzie się chciał porwać na króla dystansu IRON MANA.

Na 1,5 roku przed symboliczną datą 40 urodzin postanowiłem z tej okazji zamiast kupna motoru, czy skoku w bok  zrobić Iron Mana.

Powstał dylemat gdzie? Po długiej selekcji i analizie plusów i minusów padło na NICEE.

Do tego jeszcze doszła moja druga miłość – moje miasto Katowice, bez którego nic nie może się odbyć  i w ten sposób powstała wiec nazwa Katowice w Nice w skrócie KTWNCE!

No ale dlaczego możecie o tym tu przeczytać?! Oto kilka wyaśnień:

1. Udział w takich zawodach jest ogromnym obciążeniem dla mojej rodziny - zabiera całą masę tak mojego dla nich czasu , jak i pieniędzy idących na moje triatlonowe sprawy. W zamian nie dostają nic poza dumy ze "staruszka".

2. Oto kilka kosztów projektu: wpisowe 545 EUR (ok. 2450 zł), opłata medyczna 30 eur (ok. 125 zł), przelot ktw-nce - 1400 zł, nocleg na miejscu - ok. 1200 zł, nawodnienie i suplementy w trakcie zawodów - 100 zł, produkcja i logistyka zaproponowanych prezentów - ok. 900 zł, nieprzewidziane a zaplanowane wydatki na miejscu ok. 1000 zł oraz nie wiadomo co jeszcze, czyli dobrze ponad to co na "liczniku" projektu.

3. Poza dumą z ojca/męża i moją satysfakcją rodzina Stańczyków zasługuje na swój urlop, na który oszczędności poszłyby na Nice.

4. Zobowiązanie wobec WAS - Sponsorów jest dodatkową motywacją.

Z tych kilku powodów zachęcam do nabywania prezentów!

Więcej o całym projekcie i przygodzie z triatlonem i jej kulminacji w Nicei dowiecie się na stronie ktwnce.pl

Regulamin komentowania

Wybierz nagrodę