Sianowni Nagromadzeni.
Zwracam
się więc do Sianownej Frekwencji o wysupłanie złotówek z pugilaresów
w celu wydrukowania kolejnych sztuk arcydzieła literatury
warsiaskiej „Mowa z Grochowa”.
Lud pracujący miast i wsi gorzkie żale uskutecznia akonto tego, że chce zapoznać się z tem wiekopomnom dziełem, a nie ma gdzie, chyba że na czarnem rynku za ciężkie mamone.Nie mogie sie na to patrzyć oboniętnem zwrokiem, z powodu dlatego postanowiłem szarym masom czytelniczym wyjść na pomocne dłoń oraz dodrukować jeszcze co nieco sztuk „Mowy”.
Zdaje sobie również także sprawozdanie, że statystyczny czytelnik nie zawsze patrzy na książkie trzeźwem okiem. Więc dołoncze do książki płytkie, za pomocą której każden obywatel będzie mógł puścić sobie grochoskie opowieści nagrane mojem fotogenicznem głosem na adijobuku.
Aby SzanPaństwo nie kupowało konia w worku zapraszam spojrzeć własnoręcznie tu:
http://mowazgrochowa.blogspot.com/
oraz tu:
https://www.facebook.com/Mowa-z-Grochowa-155268127946766/
zapraszam docenić, dziękuję stukrotnie,
Przemysław Śmiech
O mnie:
Nazywam się Przemysław Śmiech i mam zaszczyt prowadzić bloga pod tytułem "Mowa z Grochowa". Opowiadam na niem zwruszające historie małżeńskie, pozamałżeńskie oraz z dziejów stolicy.
Ze zawodu jestem fachowcem w paru branżach.
Po pierwsze primo nauczam małoletnie przedszkolne pętaki teatru.
Po drugie primo mam zaszczyt być aktorem Teatru Lalek "Igraszka", w którem grywam zwierzątka, warzywa jak również, za przeproszeniem, wiatry.
Po trzecie primo w charakterze przewodnika oprowadzam turystów z głębokiego terenu po naszej kochającej stolicy.
Apropos stolicy, opowieści "Mowa z Grochowa" są drukowane w magazynie "Stolica".
W chwilach wolnych o byt materialny prowadze szeroko zakrojone badania nad stołeczną nawijką w Stowarzyszeniu "Gwara warszawska".
W chwilach jeszcze wolniejszych śpiewam barytonem pieśni masowe w Chórze "Grochów".
A jak już nic mie nie goni to opisuje przygody mnieszkańców Grochowa i Warszawy.
Posługuje sie przy tem warsiaską gwarą oraz samopoczuciem humoru. Dwa lata temu opowiadania te ukazały się one za pomocą druku, ale ludność wykupiła.